Wilczyca 34
Rozdział 34
Prom Stena Line, grudzień 2023.
Michał, wciąż powtarzając pod nosem o kurwa, o ja pierdole.... wpadł jak burza do kajuty a jego myśli były w totalnym chaosie. Usiadł ciężko na łóżku, wyciągnął telefon i natychmiast zaczął przeglądać strony internetowe. Jednak działanie Wi-Fi na promie był słabe, a strona, którą próbował otworzyć, ładowała się boleśnie wolno.
Czuł, jak frustracja i niepokój narastają w nim z każdą sekundą. Ekran telefonu przez dłuższy czas pozostawał biały, jakby celowo przedłużał jego agonię. Zaciskał dłoń na telefonie tak mocno, że knykcie mu zbielały, modląc się w duchu, by strona w końcu się załadowała.
„No dalej, dalej… rusz dupę, kurwaaaa” powtarzał, niemal błagając urządzenie, by współpracowało. W głowie przewijały mu się różne myśli, a serce biło coraz szybciej. Wiedział, że od tego, co zobaczy na tej stronie, może zależeć bardzo wiele.
W końcu, po dłuższej chwili napięcia, na ekranie telefonu Michała pojawił się stylizowany napis: „Dominia Studio Berlin.” Zobaczywszy go, Michał poczuł, jak jego serce zaczyna bić jeszcze szybciej. Wiedział, że to właśnie ta strona była źródłem jego nagłej paniki.
Bez wahania potwierdził, że ma 18 lat, klikając odpowiedni przycisk. Jednak, ku jego rosnącej frustracji, strona znowu zaczęła się ładować, tym razem jeszcze wolniej niż wcześniej. Ekran telefonu migał, jakby celowo opóźniał moment, który Michał tak bardzo chciał przyspieszyć.
Opadł na łóżko, jedną ręką ściskając telefon, a drugą przetarł czoło, czując, jak zimny pot zaczyna mu spływać po skroniach. Z każdym kolejnym obrotem ikony ładowania, jego niepokój narastał, aż w końcu zaczął się zastanawiać, czy strona w ogóle się załaduje w warunkach, jakie oferowało promowe Wi-Fi.
W końcu załadowała się, odsłaniając przed Michałem swoją zawartość. Ekran wypełniły zdjęcia i opisy, które jednoznacznie wskazywały na charakter miejsca – „Dominia Studio Berlin” było ekskluzywnym klubem BDSM, zlokalizowanym w dzielnicy Spandau, znanym z wyjątkowej dyskrecji i zaawansowanych usług dla klientów szukających specyficznych doznań.
Michał przeglądał stronę szybko, jego oczy przesuwały się po zdjęciach elegancko urządzonych pokoi, wyposażonych w różnorodne narzędzia i akcesoria. Każde zdjęcie, każdy opis, przyprawiały go o dreszcz. W szczególności jego uwagę przykuł dział dotyczący „zespołu” – profesjonalnych domin, które były dostępne dla klientów. Kliknął w link.... strona znowu zaczęła się ładować ....
Na samej górze strony, widniał napis "Lady Fenriss" – imię, które od razu przyciągnęło uwagę Michała. Zdjęcie postaci było umieszczone na górze, niemal centralnie, jednak jej twarz była celowo ukryta w cieniu.
Michał, z bijącym sercem, kliknął w link, który prowadził do szczegółowego opisu. Strona załadowała się, odsłaniając więcej informacji o „Lady Fenriss”. Przez chwilę ekran pozostał czarny, po czym wyświetlił się opis.
**Lady Fenris** – współwłaścicielka „Dominia Studio Berlin”. Od kiedy pamieta była sadystką, a jej wrodzona predyspozycja do dominacji przekształciła się w doskonałość w sztuce zadawania bólu. Dzięki wieloletniemu doświadczeniu, osiągnęła mistrzostwo, które pozwala jej na pełną kontrolę nad ciałem i umysłem każdego, kto odważy się przekroczyć próg jej królestwa.
Lady Fenriss nie tylko doskonale opanowała sztukę dominacji. Doktorat z psychologii pozwala jej na coś więcej – zaglądanie w najgłębsze zakamarki umysłów niewolników. Każdy, kto staje przed nią, staje się całkowicie bezbronny, jego myśli i pragnienia stają się dla niej otwartą księgą, którą Lady Fenriss z przyjemnością czyta, manipulując i kontrolując niewolnikiem jak marionetką na scenie.
Jej zimne, przenikliwe spojrzenie i niepodważalna pewność siebie sprawiają, że jest postacią zarówno fascynującą, jak i przerażającą. Z nią każdy akt dominacji staje się nie tylko fizycznym, ale i psychicznym doświadczeniem, które na zawsze pozostaje w pamięci niewolników.
Lady Fenriss to ucieleśnienie chłodnej elegancji i nieodpartej zmysłowości. Jej smukła sylwetka promieniuje pewnością siebie, a każdy jej ruch jest pełen gracji i precyzji. Oczy Lady Fenris są jej najpotężniejszą bronią – zimne i hipnotyzujące, o przenikliwym spojrzeniu, które zdaje się widzieć najskrytsze sekrety każdego, kto odważy się spojrzeć w ich głąb.
Ubrana zazwyczaj w eleganckie, dopasowane stroje wykonane z najlepszych materiałów, najczęsciej ze skóry, które podkreślają jej dominującą naturę. Każdy detal jej wyglądu, od starannie dobranej biżuterii po perfekcyjny makijaż, jest przemyślany, by wzmacniać jej autorytet i aurę niedostępności. Jest uosobieniem kobiecej siły, piękna i władzy, co sprawia, że nikt nie jest w stanie przejść obok niej obojętnie.
Michał, z rosnącym niepokojem i narastającą fascynacją, kliknął w galerię zdjęć. Ekran rozjaśnił się, ukazując starannie wyreżyserowane fotografie. Każde z nich prezentowało kobietę ubraną w eleganckie, skórzane stroje. W jej dłoniach często znajdowały się akcesoria takie jak pejcz czy trzcinka, a na niektórych zdjęciach była otoczona przez nagich, uległych mężczyzn, którzy klęczeli u jej stóp lub czekali na jej rozkazy. Inne zdjęcia przedstawiały ją samotnie, w pełnej krasie, z aurą niekwestionowanej władzy.
Jednak żadne z tych zdjęć nie ujawniało twarzy kobiety. Wszystko było starannie zakryte – albo przez cień, albo przez kadr, który zasłaniał najważniejsze detale. Mimo to, Michał dostrzegł coś, co wzbudziło w nim niepokój. Te długie, blond włosy, które delikatnie opadały na ramiona, wyraźna linia szczęki ..... Ja pierdole, to ona ....
Michał kliknął przycisk „Umów się na spotkanie”. Ekran telefonu zadrżał, a po chwili pojawiło się oświadczenie, które przeczytał z rosnącym zaskoczeniem i ... frustracją:
---
Drodzy Niewolnicy,
Po latach intensywnej pracy postanowiłam zwolnić tempo. Spotykam się teraz tylko z grupą moich oddanych i sprawdzonych uległych, którzy udowodnili swoją lojalność i oddanie. Umówienie spotkania ze mną nie jest już możliwe dla nowych klientów. Jednak zapraszam do kontaktu z którąś z pięknych i uzdolnionych domin, które tworzą nasz zespół w „Dominia Studio Berlin”. One z przyjemnością i najwyższym profesjonalizmem zajmą się Waszymi potrzebami i pragnieniami.
Z poważaniem,
Lady Fenriss
---
Michał siedział chwilę w ciszy, patrząc na ekran telefonu. Czuł, że właśnie odkrył coś, co zmieniło jego postrzeganie Pauliny na zawsze..... sięgnął po butelkę whisky, przechylił i wlał połowę jej zawartości prosto do gardła ....
❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuń