Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2025

Wilczyca 24

Rozdział 24 Trójmiasto, grudzień 2023 Na górze, kiedy Łukasz i Paulina dotarli do korytarza prowadzącego do ich pokoju, spotkali jeszcze jednego z jej braci, Dawida. Widać było, że z to nim Paulina ma nieco bliższą relację niż z Filipem. Po krótkiej wymianie uprzejmości Paulina odwróciła się do Łukasza. – Jedno z wejść do łazienki jest przez mój pokój – powiedziała spokojnie. – Możesz już iść się kąpać. Łukasz skinął głową i udał się do pokoju, by się przygotować, zostawiając Paulinę z bratem na korytarzu. Wróciła po kilkunastu minutach. Łukasz, świeżo po kąpieli, spojrzał na nią z podziwem. Nadal miała na sobie tę samą elegancką sukienkę z kolacji. Jej obecność wypełniła pokój subtelnym zapachem perfum, a spojrzenie sugerowało, że ma wobec niego konkretne oczekiwania. – Łukasz – zaczęła spokojnie, lecz stanowczo – pomóż mi zdjąć sukienkę. Podszedł do niej i z najwyższą starannością pomógł zsunąć materiał, który opadł na podłogę, odsłaniając czarną, koronkową bieliznę. Biustonosz ...

Wilczyca 23

Podsumowanie nie jest dostępne. Kliknij tutaj, by wyświetlić tego posta.

Wilczyca 22

Rozdział 22 Sopot, maj 2008 Andrzej trwał na czworakach, jakby czas się zatrzymał. Krew sączyła się powoli z  ran na pośladkach, a piekący ból mieszał się z narastającym niepokojem. Jeszcze chwilę wcześniej czuł się jak ofiarowany, jak uległy czciciel u stóp bogini. A teraz – był sam. Z zamkniętego gwałtownie pokoju dobiegł jedynie dźwięk trzaśnięcia drzwi. Paulina… wybiegła. Bez słowa. Bez ostrzeżenia. Bez wyjaśnienia. Z trudem podniósł się z kolan, utykając na zdrętwiałych nogach. Złapał telefon i od razu wybrał jej numer. Raz. Drugi. Trzeci. Połączenie urywało się po kilku sygnałach. W jego klatce piersiowej narastało przytłaczające oszołomienie. Co się stało? Dlaczego? Przecież wszystko było… dobrze? Czy nie? Wszedł do łazienki, ledwo patrząc na swoje odbicie. Zmywał z siebie krew i pot, ale pieczenie było nie do zniesienia. Na skórze pojawiały się siniaki i cięcia. Opatrzył się prowizorycznie – chusteczkami, ręcznikiem hotelowym, jakimkolwiek środkiem, który znalazł w kosme...

Wilczyca 21

Rozdział 21 Sopot, maj 2008 Paulina siedziała przez chwilę w ciszy na brzegu łóżka. Zdjęła buty, a jej stopy zanurzyły się w miękkim, jasnym dywanie. Przymknęła na moment oczy – chciała się uspokoić, ale czuła, że jej serce wciąż bije zbyt szybko. Wstała powoli, podeszła do walizki i rozsunęła zamek.  Wyjęła kosmetyczkę, rozłożyła kilka drobiazgów na marmurowym blacie w łazience. Lekki podkład, tusz do rzęs, delikatny cień. Jej ruchy były wprawne, niemal rytualne. Spojrzała na siebie w lustrze i uśmiechnęła się lekko. Dziwnie było jej z tą myślą, że przygotowuje się… właśnie dla niego. Wróciła do pokoju, zdjęła ubrania i powoli zaczęła zakładać przygotowane w domu rzeczy. Najpierw cieliste rajstopy – cieniutkie, miękko zsuwające się z dłoni. Potem skórzana spódnica – czarna, gładka, sięgająca za kolano, idealnie przylegająca do jej bioder. Biała koszula z kołnierzykiem, zapinana na małe guziki – prosta, elegancka, kontrastująca ze skórą. Na koniec czarne, klasyczne szpilki – te s...